Tanie wycieczki szkolne. Co to znaczy i czy zawsze znaczy dobrze?
Tanie wycieczki szkolne. Co to znaczy i czy zawsze znaczy dobrze?
Tanie wycieczki szkolne. Co to znaczy i czy zawsze znaczy dobrze? Kiedy powinniśmy mieć się na baczności i czy ofert może być za dobra? W poniższym wpisie podzielimy się refleksjami i damy kilka rad jak bronić się przed nieuczciwymi organizatorami. Zacznijmy od tego, co znaczy tania, zagraniczna wycieczka szkolna? Wiele czynników determinuje ostateczną cenę wycieczki np. środek transportu o czym szczegółowo pisaliśmy tutaj. W tym przypadku przez określenie ’tania’ rozumiem najtańszą ofertę dotyczącą konkretnego kierunku, zakładającą mniej więcej realizację tego samego programu. Niech to będzie wycieczka do Londynu na 6 dni. Dostajemy oferty za 1500 zł, 1400 zł, 1300 zł i 1000 zł. Pytanie, czy opcja najtańsza jest opcją najbardziej korzystną? Czy zawsze kierowanie się ceną jest jedyną słuszną drogą?
Warto pamiętać o tym, że nie jest sztuką przygotować atrakcyjnie wyglądającą ofertę, która dopiero przy bliższym spojrzeniu pokazuje niespodzianki takie jak niepełne wyżywienie czy nie uwzględniaone koszty transportu lub dodatkowo płatny dojazd autokaru pod szkołę.
Każda wycieczka składa się z tych samych części składowych tj. transportu, zakwaterowania, kosztów realizacji programu, opłat drogowe, ubezpieczenia NNW/KL, ubezpieczenie/gwarancja turystyczna. Organizator musi wziąć wszystkie elementy pod uwagę przy kalkulacji wyjazdu. Profesjonalny organizator ma ustaloną minimalną marżę, jaką musi zarobić na uczestniku np. 200 PLN/os. Dobre biura mają zwykle wyższą marżę, ponieważ koszt świetnego produktu jest wyższy.
Tania, zagraniczna wycieczka szkolna, nie zwalnia organizatorów ze świadczenia usług na najwyższym poziomie. Organizator reklamujący się jako ’tani’ czy ’najtańszy’, podejmuje świadomy wybór, który nie daje mu prawa do oferowania usług o obniżonym stopniu jakości.
Tanie wycieczki szkolne. Co to znaczy i czy zawsze znaczy dobrze?
Transport
W kwestii transportu, organizator z przewoźnikiem rozlicza są zwykle za przejechany kilometr, rzadziej ryczałtem. Czyli, tyle ile kilometrów przejedzie autokar, takie koszty ponosi organizator. Do tego dochodzą jeszcze podatki różnej wysokości w poszczególnych krajach. Firmy autokarowe korzystają zwykle z konkretnych firm, dzięki czemu mogą liczyć na rabaty lub też stawki zawarte w umowach przewoźnikami. Natomiast na cenę nie wpływa generalnie klasa autokaru, dlatego też należy domagać się najlepszego możliwego, a nawet więcej dodać punkt w umowie, który to gwarantuje np.
’przejazd komfortowym autokarem, mającym nie więcej niż 6 lat (wyposażanym w toaletę, DVD, klimatyzację, pasy bezpieczeństwa, barek, nawiewy, silnik Euro 4). W przypadku jakiejkolwiek awarii, FIRMA odpowiada za zorganizowanie i opłacenie transportu oraz realizację wszystkich punktów programu.’
Najlepiej też poprosić o zdjęcia pojazdu. Jednocześnie trzeba mieć na względzie, że to jest turystyka, wiele się może zmienić w przeciągu kilku godzin. Przewoźnik szczególnie w sezonie nie jest w stanie przekazać danych pojazdu z dużym wyprzedzeniem a bywa, że dopiero dzień przed wyjazdem wiadomo jaki pojazd zostanie podstawiony pod szkołę.
Tanie wycieczki szkolne. Co to znaczy i czy zawsze znaczy dobrze?
Zakwaterowanie
Tutaj możliwości jest bez liku, hostele, hotele, rodziny, pensjonaty, akademiki itd. Rozpiętość cenowa jest ogromna. Uważam, że należy domagać się od organizatora podania adresu miejsca, a następnie zweryfikowanie miejsca na podstawie opinii czy zdjęć. Aczkolwiek, zdjęcia bywają niewiarygodne i nie można ufać im bezwarunkowo. Miałem okazję patrzeć na zdjęcia, zamieszczone na stronie pewnego ośrodka w Niemczech, które jak się okazało pochodziły z lat 90-tych. Na podstawie tych zdjęć wyrobiłem sobie zupełnie odbiegające od zastanej rzeczywistości zdanie na temat warunków, które okazały się być skrajnie inne.
Mamy XXI w. należy wszystko zweryfikować w miarę możliwości. Zakwaterowanie daje duże możliwości oszczędności dla firm, więc szczególnie należy mieć na względzie czy aby nie odbywa się to kosztem komfortu grupy.
To na co warto zwrócić uwagę to liczba noclegów. Przykładowo, 6-cio dniowy wyjazd do Londynu, to 3 noclegi w miejscu zakwaterowania, pozostałe są spędzane w autokarze. Warto jest mieć tego świadomość. Przy wyjazdach do Hiszpanii czy Norwegii, bywa, że firmy oferują 2 noclegi z rzędu w autokarze. Nie jest to bynajmniej naganne tak długo jak grupa wyraża na to zgodę i jest o tym poinformowana.
Ważną kwestią stanowią hostele. Niektórzy z góry skreślają te formę zakwaterowania, a jest to błędem. Powiedziałbym, że większość hosteli oferuje standard, który jest absolutnie satysfakcjonujący dla grup o każdej zasobności portfela i w każdym wieku. Spójrzcie na jakikolwiek hostel zrzeszony w organizacji YHA w Anglii.
Tanie wycieczki szkolne. Co to znaczy i czy zawsze znaczy dobrze?
Wyżywienie
Wyżywienie na zachodzi jak i północy Europy jest drogie, co do tego nie ma wątpliwości. Organizatorzy mają różne podejście do spraw wyżywienia. Jesteśmy zdania, że dzieci i młodzież, właśnie ze względu na wiek, powinni mieć te świadczenia zapewnione, co oczywiście podnosi koszt wyjazdu. W ofercie trzeba domagać się wyszczególnienia, jakich posiłków możemy się spodziewać. Często patrząc na ofertę przez pryzmat ceny, nie zauważamy, że w tańszym programie mamy zawarte tylko częściowe świadczenie np. śniadania. To oznacza, że grupa musi żywić się we własnym zakresie co z reguły będzie droższe. Co więcej, nie każdy uczeń musi być na to przygotowany. Sugeruję by w programie wycieczki szkolnej zostały odnotowane wszystkie posiłki dzień po dniu, wtedy nie ma wątpliwości czego się spodziewać.
Tanie wycieczki szkolne. Co to znaczy i czy zawsze znaczy dobrze?
Program
Należy egzekwować zrealizowanie wszystkich punktów programu wycieczki szkolnej (co zresztą wynika z Ustawy o usługach turystycznych) i wymagać by zostały rozpisane w poszczególnych dniach w programie. Bywa, że biura konstruują program w ten sposób, że grupy są jedynie doprowadzane do poszczególnych atrakcji po czym pilot zarządza czas wolny. Zdarza się, że dzień składa się z przede wszystkim z czasu wolnego. Należy zweryfikować, gdzie dokładnie grupa wchodzi, a które miejsca są zwiedzane wyłącznie z zewnątrz, żeby uniknąć niespodzianek. Zdarzało mi się słyszałeć od nauczycieli o ich konsternacji w podobnych sytuacjach podczas wycieczek szkolnych.
Sugeruję, żeby wybierać te oferty wycieczek szkolnych, które są opisane w sposób, sugerujący, że osoba je tworząca faktycznie miała okazję pojawić się w danym miejscu:). Już na tej podstawie można zweryfikować z kim mamy do czynienia. Jeżeli atrakcje są jedynie wymienione po przecinku bez poprawnych merytorycznie opisów a oferta sprawia wrażenie niechlujnie sporządzonej, proponuję omijać z daleka odpowiedzialnego za jej upublicznienie organizatora. Mamy XXI w. trzeba egzekwować od organizatorów jak najwięcej. Jeżeli organizator nie zadaje sobie trudu, żeby przygotować swoją ofertę w należyty sposób, jaką mamy gwarancję, że przyłoży się odpowiednio do realizacji programu.
Kojne wpisy rozwiną poszczególne elementy wchodzące w skład każdej z wycieczek. Mam nadzieję, że choć trochę przyczynimy się do Waszego wyboru najlepszej propozycji dla swoich uczniów, już nawet nie z morza, a z oceanu dostępnych na rynku ofert.
CDN.