Jak bezpieczenie zorganizować wycieczkę
Jak bezpieczenie zorganizować wycieczkę
Jakiego biura podróży nie wybierać
Po tragicznym wypadku autokaru, który miał miejsce w Chorwacji w minioną sobotę, pierwszym i naturalnym odczuciem był smutek i współczucie dla ofiar i ich rodzin. Po niedzielnym wywiadzie, jakiego udzielił ‘Rzeczpospolitej’ Prezes Polskiej Izby Turystyki Paweł Niewiadomski, do powyższych odczuć należy dodać jeszcze złość i frustrację.
Okazuje się, że organizator wyjazdu pielgrzymów, który mianuje się ‘Biurem Podróży’ nie jest wpisany do Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych. Innymi słowy działa w sposób niezgodny z prawem. Nie posiada gwarancji ubezpieczeniowej, nie musiał poświadczać swoim majątkiem zasadności otrzymania gwarancji, nie odprowadza składek na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny, ani też Turystyczny Fundusz Pomocowy. Innymi słowy, działa w tzw. szarej strefie, na zasadzie jakoś to będzie i tak od 2017r.
Plaga nielegalnie funkcjonujących ‘biur podróży’
Można pomyśleć, że jest to przypadek odosobniony. Wręcz przeciwnie, jest to sytuacja w naszym kraju nagminna. Podążając za słowami Prezesa PiT, działających w szarej strefie podmiotów jest nawet 30%, w skali całego ruchu turystycznego. Niech ktoś wskaże inną branżę, o takiej skali ryzyka, gdzie 30% podmiotów działa w sposób niezgodny z prawem. Jeżeli organizator turystyki jest odpowiedzialny, za dobór przewoźników, zaplanowanie trasy (tysiące kilometrów), zakwaterowania, dobór kadry, pilotów, opiekunów, to każdy przyzna, że wszystko powyższe wiąże się z dużą odpowiedzialnością.
Wycieczki szkolne celem nielegalnie działających ‘biur podróży’
Problem szarej strefy dotyczy szczególnie turystyki pielgrzymkowej, sportowej i właśnie szkolnej. Pseudofundacje, stowarzyszenia czy inne szemrane zgromadzenia działają na zasadzie biur podróży, jednocześnie nie ponosząc wysokich kosztów prowadzenia takiej działalności. Bez gwarancji, bez ubezpieczeń, byle do przodu. Tym samym powyższe pseudoorganizacje, mogą oferować te samy produkty co legalnie działający organizatorzy, ale w niższych cenach. Z punktu widzenia konsumenta to świetna wiadomość, w końcu po co płacić więcej, jeżeli można płacić mniej.
Firma Krzak może się wykrzaczyć
Jednak w sytuacji kryzysowej, kupując wycieczkę od firmy krzak, powinniśmy być świadomi, że w razie bankructwa biura, musimy pożegnać się z naszymi pieniędzmi. Jeżeli będziemy za granicą, a nasza firma krzak się ‘wykrzaczy’, nie mamy prawa liczyć na pomoc Marszałka Województwa w sprowadzeniu nas do kraju, ani na uruchomienie funduszy gwarancyjnych, które stanowią systemowe koło ratunkowe stworzone na okoliczność takich zdarzeń. Możemy za to spodziewać się, jak to miało miejsce w przypadku wycieczki do Chorwacji, że w autokarze nie będzie pilota, którego obecność reguluje ustawa. Rolą pilota, którym sam jestem, jest oprócz pilnowania realizacji świadczeń, trasy przejazdu, także monitorowanie pracy kierowców, szczególnie w najtrudniejszych godzinach porannych.
Szara Strefa ma się dobrze
Szara strefa w Polsce kwitnie, ponieważ prawo zdaje się swoimi ramami obejmować tylko tych legalnie działających organizatorów. Prezes PiT zwraca na to uwagę mówiąc:
[…] Paradoks polega też na tym, że powołane do tego organy nie koncentrują się na ściganiu pseudo przedsiębiorców, ale na kontrolowaniu tych działających legalnie. Oni regularnie podlegają licznym sprawdzeniom – na urzędów marszałkowskich, urzędów skarbowych, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – a ci z szarej strefy nie są nękani przez nikogo. Dopiero kiedy dzieje się coś niedobrego urzędnicy i politycy pytają się „dlaczego” […].
Powyższe zdecydowanie nie stanowi zachęty do opuszczenia szarej strefy. Nadzieja w tym, że w końcu ktoś na poważnie zajmie się egzekwowaniem przepisu Ustawy:
„Kto bez uzyskania zabezpieczenia finansowego na wypadek niewypłacalności (…) prowadzi działalność w zakresie organizowania imprez turystycznych (…) podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3”.
Stanowcze NIE dla szarej strefy
Reasumując, jeżeli udajecie się na urlop, pielgrzymkę czy wysyłacie swoje dzieci na wycieczkę szkolną, pierwsze co należy zrobić to wpisać nazwę organizatora w poniższej wyszukiwarce:
https://ewidencja.ufg.pl/webcenter/portal/ewidencja/ksiegi
Jeżeli organizator się tam nie znajduje sugeruję zrezygnować z wycieczki, a dane ‘pseudoorganizatora’ wysłać do Polskiej Izby Turystyki lub Marszałka Województwa odpowiedniego dla siedziby organizatora. Będzie to z korzyścią nie tylko dla Państwa, ale jest szansa, że pomożecie Państwo także innym.
Andrzej Dawid